A więc pomalowałam paznokcie, wyprasowałam spódnicę, o nieludzkiej godzinie 9:30 wywlekłam mojego Lubego z łóżka i zawlekłam na Plac Bankowy.
I oto efekty.
Na sobie mam:
Sweterek/ Sweater - Big Star
Spódnica/Skirt - Camieu
Buty, Pasek/Shoes, Belt - H&M
Korale/Beads - Mały sklepik na sopockim Monciaku/Small shop on Monciak Street
Not, four, but eight. At that very hour I got up on Saturday morning to paint my nails bloody red. I already knew what I will wear this Wandering Sweater with. I picked it up from Hortensja on Friday's evening and I could not wait till the next day.
So I panted my nails, I ironed the skirt, got my Man out of the bed on ungodly hour (9:30..) and dragged him to Bank's Squere.
And here's the result.
So I panted my nails, I ironed the skirt, got my Man out of the bed on ungodly hour (9:30..) and dragged him to Bank's Squere.
And here's the result.
Dla takiej akcji Luby musiał się pośwęcić, wyjścia nie miał ;) Bardzo fajnie połączyłaś sweterek z resztą!
ReplyDeleteale wakacyjnie wyglądasz :)
ReplyDeleteZnów całkiem inaczej od poprzednich i bardzo ładnie!
ReplyDeleteBardzo fajnie:) Czy jak ten sweter będzie w Katowicach nie mógłby o Sosnowiec zahaczyć;)??
ReplyDeleteseniorita w tej sprawie musisz napisac na forum szafiarki.
ReplyDeleterzeczywiście, jak jeszcze raz ktoś zarzuci szafiarkom kopiowanie się nawzajem, to wystarczy pokazać mu ten blog na dowód, że jest zupełnie inaczej:D super!
ReplyDeleteŁał jak mi się podoba :D Moje ulubione kolory razem ;D Czerwone dodatki są super :D Ten sweter jest naprawdę super :D
ReplyDeleteŚwietnie zestawione.
ReplyDeleteWszystko mi się podoba. Miodzio :)
super to wszystko razem wygląda :))
ReplyDeleteBardzo lubię połączenie tych kolorów właśnie w takich proporcjach. Plac Bankowy wygląda bosko! Widać, że to sobota rano, bo takie pustki jak nigdy :-)
ReplyDelete