Panie i Panowie, oto on...
I got the sweater on Saturday and had it for twenty-four hours. Most of the time it was lying on a chair though, waiting for me to get round to doing something with it. I wouldn't be me if I didn't make use of its texture and plasticity. I had a lot of ideas, but this stylization was most like me. And at the same time, I can show off in my new spoils.
Ladies and Gentlemen, here it is...
Z każdej strony można go obejrzeć tutaj.
Genialny ten pomysł ze spięciem sweterka agrafką.
ReplyDeleteTak proste a tak efektowne!
Super
Ten zestaw bardzo mi się podoba, spódnica jest cudna!
ReplyDeleteZnów inny pomysł na swterek i bardzo udany efekt! śliczna spódnica, Twoja stylizacja bardzo mi się podoba:)
ReplyDeletebardzo fajne zestawienie sweterka z tą spódnicą, która swoją drogą jest świetna!
ReplyDeletespódnica prześliczna, od razu widzę ją z wielkim kapeluszem nad jakimś ciepłym morzem.
ReplyDeleteDzięki dziewczyny :-) Muszę się Wam przyznać, że na początku nie poznałam się na tej spódnicy- chodziłam z nią po sklepie pare minut zanim doszłam do kasy ;-), ale w domu oszalałam na jej punkcie! Jeśli chodzi o sweterek i agrafkę, to powiem Wam, że on jest do takich zabaw stworzony. Można z niego wyczarować cuda!
ReplyDelete