skip to main |
skip to sidebar
Raz raz, próba mikrofonu... sweter po raz 11
Wędrujący sweter - klasyka. Powinnam napisać raczej niewdzięczny sweter - dużo za duży na mnie i z rodzaju tych, których nigdy sama bym nie kupiła. Postanowiłam jednak podejść do akcji jak do wyzwania i .... zakryłam go:) żakietem po babci.
Klasyka, bo: 1. kolory biel+czerń, 2. nieśmiertelne dżinsy, 3. buty, które mają już chyba wszystkie szafiarki:)
więcej zdjęć w różnych ładnych rzeczach
przyjemnie ;)) ja jeszcze tych butów nie mam, ale to chyba kwestia czasu ;)
ReplyDeleteBój się Boga! Jaka Ty jesteś chuda!
ReplyDeletekilogramy przyjmę z chęcią:) do mnie, mimo diety chipsowo-delicjowej, jakoś nie przychodzą...
ReplyDeleteGreat outfit, love that its simple but yet classy! ;) xx.
ReplyDelete